Farbowanie włosów henną zyskuje na popularności jako naturalna alternatywa dla chemicznych farb. Ziołowy charakter preparatu przyciąga szczególnie osoby z wrażliwą skórą głowy lub problemami z nadmiernym wypadaniem włosów. Ale czy rzeczywiście farbowanie henną jest bezpieczne dla osób z łysieniem? To pytanie zadaje sobie coraz więcej osób, które z jednej strony chcą zadbać o estetykę swojej fryzury, z drugiej – nie pogorszyć już i tak osłabionej kondycji włosów i skóry głowy.
Czym jest henna i jak działa na włosy?
Henna to naturalny barwnik pozyskiwany z liści rośliny Lawsonia inermis, który od wieków stosowany jest w różnych kulturach do koloryzacji włosów, skóry i paznokci. Jej wyjątkowość polega na zdolności do wnikania w zewnętrzną warstwę włosa – łuskę – gdzie wiąże się z keratyną, nadając włosom kolor od rudego po intensywnie miedziany w zależności od naturalnego odcienia kosmyków.
W przeciwieństwie do chemicznych farb, które otwierają łuski włosów, niszcząc ich strukturę, henna działa łagodnie i wzmacniająco. Tworzy ochronną powłokę, która zwiększa odporność włosa na czynniki zewnętrzne, a nawet może optycznie zwiększać jego objętość. Działa również lekko antyseptycznie na skórę głowy, co może być korzystne przy podrażnieniach.
Jednak nie każda henna dostępna na rynku ma czysty skład. Wiele preparatów zawiera domieszki metali ciężkich, chemicznych barwników lub dodatków zapachowych, które mogą uczulać lub pogarszać stan skóry głowy. Dlatego osoby z łysieniem, których skóra może być wyjątkowo wrażliwa, powinny sięgać wyłącznie po czystą, certyfikowaną hennę do włosów.
Rodzaje łysienia a reakcja na hennę
W zależności od przyczyny utraty włosów, reakcja skóry głowy na hennę może być różna. Osoby dotknięte łysieniem androgenowym, które często towarzyszy nadwrażliwości na DHT (dihydrotestosteron), mogą nie zauważyć żadnej negatywnej reakcji na hennę, pod warunkiem że skóra nie jest podrażniona lub stan zapalny nie jest aktywny.
W przypadku łysienia plackowatego, będącego chorobą autoimmunologiczną, sytuacja staje się bardziej złożona. Choć henna nie przenika głęboko w skórę, każda aplikacja substancji aktywnej na osłabiony naskórek może potencjalnie wywołać reakcję alergiczną lub nasilić stan zapalny.
Warto również zwrócić uwagę na osoby po chemioterapii lub cierpiące na łysienie telogenowe spowodowane stresem, niedoborami żywieniowymi czy chorobami przewlekłymi. U nich skóra głowy może być ekstremalnie wrażliwa, co sprawia, że nawet naturalna henna powinna być stosowana z dużą ostrożnością.
W kontekście bezpieczeństwa, szczególnie istotne są:
-
Stan skóry głowy – obecność ran, łuszczących się placków, aktywnych ognisk zapalnych.
-
Rodzaj i czystość henny – wykluczenie produktów z dodatkami syntetycznymi.
-
Historia alergii – wykonanie próby uczuleniowej minimum 48 godzin przed aplikacją.
Więcej na ten temat: https://drkierach.pl.
[ Treść sponsorowana ]